Poradnik, czyli co zrobić, gdy…
Co zrobić gdy w naszym mieszkaniu pęknie rura, poczujemy gaz lub źle działa domofon? Komu zgłaszać usterki i awarie? Gdzie szukać pomocy w weekend, święta albo późno w nocy?
Pierwszą rzeczą jaką powinniśmy zrobić to ustalić źródło awarii i wiedzieć do kogo należy urządzenie czy część instalacji, która sprawia problem. Przyjęte jest, że sami odpowiadamy za instalacje i urządzenia znajdujące się w mieszkaniu, a za części wspólne budynku (strych, klatka schodowa, korytarz piwniczny) odpowiada zarządca budynku.
Jeśli awaria bądź usterka dzieje się w naszym mieszkaniu szukanie fachowców i koszt usługi pokrywamy sami. Gdy dotyczy to części wspólnej budynku powinniśmy powiadomić zarządcę nieruchomości. Możemy osobiście udać się do biura zarządcy i zgłosić usterkę, zadzwonić lub wysłać wiadomość pocztą elektroniczną. Jeśli jest to usterka, która powinna być naprawiona szybko lub zagraża bezpieczeństwu mieszkańców, a zauważyliśmy ją poza godzinami pracy biura wykonujemy telefon na numer pogotowia technicznego zarządcy lub na całodobowy numer alarmowy .
Przykładem awarii/usterek, które nie wymagają natychmiastowej interwencji, ale jednak zgłoszenia zarządcy są m. in.:
- Zepsuty domofon
- Trzaskające, szurające drzwi, problem z zamkiem i samozamykaczem
- Uszkodzenia tynku zarówno na klatce schodowej jak i elewacji, graffiti
- Zepsute, zatkane rynny i rury spustowe
- Nieszczelności dachu
- Brak światła nr domu, zmierzchowego, czujki ruchu
- Wystające, niezabezpieczone kable elektryczne, instalacyjne
- oraz inne rzeczy, które wydają się niepokojące, zniszczone, zepsute…
Jeśli nie mamy pewności, komu powinniśmy zgłosić daną usterkę, albo do kogo zwrócić się w razie awarii zawsze możemy skontaktować się z zarządcą naszego budynku. Warto również wiedzieć kto odpowiada za poszczególne instalacje i urządzenia w naszym budynku i znać telefony alarmowe. Takie informacje możemy znaleźć na przykład na tablicach informacyjnych zwykle znajdujących się na parterze każdej klatki schodowej budynku oraz na stronie internetowej zarządcy.
Powinniśmy niezwłocznie zawiadomić zarządcę budynku lub pogotowie gazowe. Otwórzmy okna na klatce schodowej lub w mieszkaniu, jeśli gaz ulatnia się w naszym lokalu. Pogotowie gazowe jest jedną z tych służb, które pełnią całodobowy dyżur i jest władne odłączyć gaz w razie zagrożenia w całej dzielnicy.
Upewnijmy się, że awaria prądu dotyczy tylko naszego mieszkania. Jeśli prądu nie ma także sąsiad, bądź nie ma światła na klatce schodowej przyczyną awarii zasilania może być zerwana linia energetyczna lub inna usterka sieci trakcyjnej. W takim wypadku awarię zgłaszamy do zarządcy budynku – to on po rozpoznaniu problemu ewentualnie zawiadomi pogotowie energetyczne. Służba ta jest w stanie wyłączyć w razie potrzeby napięcie w całej sieci na dzielnicy.
Jeśli jednak prądu nie mamy tylko my w mieszkaniu, przyczyną może być tzw. wysadzenie korków lub przeciążenie sieci energetycznej (szczególnie, jeśli instalacja jest stara) dlatego spróbujmy odłączyć od prądu kilka urządzeń i włączyć bezpieczniki (znajdujące się w lokalu bądź na klatce schodowej) jeszcze raz. Jeśli to nie pomoże konieczne będzie wezwanie elektryka na własny koszt.
Jeśli doszło do zalania naszego lokalu, bądź to my jesteśmy jego sprawcą powinniśmy przede wszystkim jak najszybciej ustalić źródło problemu, a następnie podjąć działania mające na celu powstrzymanie dalszego wycieku.
Jeśli przyczyna zalania wiąże się z usterką w pionowej instalacji wodnej, to taką awarię zgłaszamy do zarządcy budynku. Pion wodociągowy i wszelkie instalacje doprowadzające wodę do naszego mieszkania lub odprowadzające z niego ścieki należą do części wspólnej nieruchomości i odpowiada za nie Wspólnota Mieszkaniowa. Granice odpowiedzialności za stan instalacji wspólnoty mieszkaniowej wyznaczają także zamontowane przy pionach zawory odcinające. Jeśli jednak problem wystąpił w poziomej części instalacji wodnej, to wina leży po naszej stronie lub po stronie sąsiada. W takim wypadku wezwanie pomocy hydraulika/serwisanta urządzeń oraz koszty z tym związane spada na sprawcę zalania.